Grudzień 2008
Drodzy przyjaciele!
Szczęśliwego Bożego Narodzenia! Pozdrawiam was wszystkich. Mam nadzieję, że ten list znajdzie was w dobrym zdrowiu oraz szczęśliwych. Jeszcze raz, będę prosić o pomoc Renatę, moją przyjaciółkę z Warszawy. Naprawdę, jest błogosławieństwem mieć Polkę tutaj w pobliżu. Ona mówi bardzo dobrze po angielsku, więc, nigdy nie rozmawiamy po polsku.
My mieliśmy dobry i zajęty rok. Najwaƶniejszym wydarzemniem tego roku byly narodziny naszego drugiego syna. Nasz synek urodził się we wrześniu. Jest zdrowy i bardzo ładny. Tym razem nie miałam trudności jak byłam w ciąży i nasz syn urodził się bez problemów.
Styczeń zaczął się pracowicie dlatego, ƶe brałam udział w przygotowaniach do przedstawienia w teatrze muzycznym. Premiera sztuki odbyla się w marcu. Moja siostra takƶe brała udział w tym samym przedstawieniu. Było to dla nas bardzo fajne doświadczenie.
Ruben ma juƶ cztery latka a Liliana skończyła pięć. W tym roku, w marcu, mieliśmy możliwość przejechać do Disneyland. Odwiedzieliśmy takƶe naszych przyjaciół oraz rodzinę mojego męƶa. Było wspaniale poznać jego rodzinę. W Kalifornii dobrze się bawiliśmy i podobało nam się bo było ciepło.
Takƶe w tym roku, zaczęłam uczyć Lilianę w domu. Ona juƶ moƶe czytać oraz pisać troszeczk ę po angielsku i po hiszpańsku. Ruben chodzi do preschool (cos w rodzaju przedszkola) jeden raz w tygodniu. Kilka mam ze Starr Valley zorganizowalo takie domowe przedszkole dla dzieci.
Chcialabym życzyć wam zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia oraz szcześliwego i pomyślnego Nowego 2009 Roku.
Boże Narodzenie jest ważnym dla nas świętem. Są to urodziny naszego Zabwiciela. Bez Niego nie możemy wrócić do Naszego Ojca w Niebie. Wiem, że Bóg żyje i że On nas zna, i bardzo nas kocha. Czasami mam doświadczenie, którego nie rozumiem, ale wierzę, że On wie wszystko i On chce to, co jest najlepsze dla nas, Jego dzieci. Jestem bardzo wdzięczna za Syna Bożego. Wiem, że Jezus Chrystus jest moim zbawicielem. Czuję się, że On mnie rozumie i pomaga mi w trudnych chwilach.
Niech Nasz Ojciec w Niebie ma was w swojej opiece. Pozdrawiam was serdecznie.
2 comments:
okay, I saw this post before the next one and thought you wrote all of this, I about died and was feeling really bad about myself at the same time. I would be happy for you if you could write in Polish this well, but I was a little glad when I found out from the next post that Renata wrote this! My Polish skills have gone steeply downhill! sad! It's beautiful to see this though, thanks Renata. Lisa
Wow! I had the same reaction, Olivia. It is so beautiful to see great Polish. I wish I could say that I spoke/wrote beautiful Polish, but my Polish is very, very rusty. I went to translate last month for a little boy, Konrad, who had just moved from Poland and hardly spoke any English. When I started speaking to him, a huge smile spread across his face. It was the most wonderful thing ever for me to speak again, but I was so self conscious at the same time. I wish I could speak better. How fun for you to have a Polish friend close by.
Post a Comment